piątek, 26 czerwca 2015

Kończy się pewna era.....

Moje młodsze dziecię zakończyło w tym roku edukację przedszkolną i zostałam oficjalnie mamą dwójki dzieci w wieku szkolnym. Skończyły się dla mnie uroczystości w przedszkolu, które tak roztkliwiają moje serce i rozum. Wydarzenia, kiedy Twoje dziecko pierwszy raz staje na scenie, tańczy krakowiaka, poloneza, mówi wierszyk itp.... Kiedy wzruszasz się
i płaczesz, bo ledwo nauczyło się mówić a już recytuje wierszyki dla babci i dziadka. Kiedy szyjesz przez całą noc strój na bal lub przedstawienie. Kiedy płakało za mamą cały dzień, przez pierwsze dni w przedszkolu a ja ze złamanym sercem płakałam w domu czekając     w strachu i lęku na 14-tą, żeby polecieć odebrać dziecię z przedszkola i utulić w ramionach.
 
Na każdej uroczystości przedszkolnej nie mogło mnie zabraknąć, dokumentując ją jednocześnie setkami zdjęć, jak Japończyk na wakacjach, żeby pozostały na wieki. Lubiłam bardzo wszystkie te święta, mniejsze i większe z życia przedszkola i bardzo chętnie w nich uczestniczyłam.
 
To wszystko zostawiłam już za sobą, było, minęło............
Skończyło się, choć nie wiem kiedy.......
Mam już duże dzieci, wyrosły, kiedy?????..............
Jestem stara...................... buuuuuuuu.


 
Przede mną wydarzenia w szkole, ok też fajnie, ale szkolne imprezy według mojej skromnej opinii już nie są takie rozczulające jak te przedszkolne.
W szkole ręce się częściej łamią i trzeba uważać na niebezpiecznych wyrostków z szóstej klasy. Przedszkole to była bezpieczna przystań a teraz takie szerokie, szkolne morze.
Dobrze chociaż, że młodsze dziecię się cieszy na nowe wyzwania.
 
Moja nadopiekuńczość każe mi się rozczulać nad dziećmi i żyć w ciągłej niepewności i lęku o nie, choć sama szkołę podstawową (jeszcze tę od pierwszej do ósmej klasy) wspominam bardzo dobrze i mam nadzieję, że moje dzieci też będą bogate w cudowne doświadczenia i wspomnienia z podstawówki.
 
Zobaczymy co czas pokaże, mam dwa miesiące na przyzwyczajenie się do nowej myśli a od września prowadzam już dwójkę do szkoły. Dwa miesiące wakacji z dziećmi przede mną. Hurra.
 
Dzieciaki! słonecznych, bezpiecznych i pełnych przygód wakacji, bawcie się i odpoczywajcie, bo jak będziecie duzi wakacji nie będzie. To się kiedyś też skończy.
 

2 komentarze:

  1. Ty nie jesteś stara :) to Twoje dzieci się starzeją :p

    OdpowiedzUsuń
  2. czas leci i to bardzo szybko, jeszcze niedawno spali w łóżeczkach a teraz oboje w szkole :-)

    OdpowiedzUsuń