czwartek, 16 lipca 2015

Wakacje, co robić, żeby nie zwariować.

Spędzam właśnie wakacje z dziećmi, wiadomo jest lato, szkoła zamknięta, przedszkole też. Rodzic bierze urlop i co tu robić przez tydzień, dwa, miesiąc z dziećmi w domu, żeby było fajnie, ciekawie i miło. Nie każdy ma możliwość odwiedzić Seszele, wyspy greckie czy nawet polskie morze, więc co tu robić, żeby nie zwariować.

Poniżej kilka sprawdzonych sposobów na odpoczynek i zabawę z dziećmi oraz intensywne spędzenie czasu. Testowałam je wszystkie z moją dwójką w ostatnich dniach, więc są to sposoby "użyte w praniu" i uznane przez latorośle jako fajne przez duże F.

Mam to szczęście, że mieszkam w regionie Polski, gdzie jest mnóstwo jezior i lasów, więc mam trochę zadanie ułatwione, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma i można zastąpić jezioro basenem w mieście i parkiem zamiast lasów.




Po pierwsze: codziennie wyprawa rowerowa, dostosowana oczywiście do możliwości dziecka no i pogody, jeśli pogoda dopisuje można poćwiczyć i pobawić się pod chmurką, jest wiele takich miejsc w miastach i na wsiach.

Warto zawsze popytać o ciekawe szlaki rowerowe lub interesujące miejsca w Waszej okolicy i wyruszać na wyprawy, może niedaleko Was są tajemnicze zakątki, ruiny starych budowli, zapomniane pałacyki i dworki, kapliczki, które mogą być celem podróży.



Jeśli pogoda dopisuje warto wykąpać się w jeziorku dla ochłody lub pomoczyć nóżki, albo jeśli jezioro daleko rozstawić basen w ogrodzie. Nie macie ogrodu, może dziadkowie mają lub znajomi. Radość dzieci bezcenna, zwłaszcza takich, które kochają wodę.




Jeśli nadchodzi weekend można śmiało pomyśleć o spotkaniu ze znajomymi, my dorośli doglądamy grilla a dzieciaki mają towarzystwo innych dzieci i dorosłych, i świetnie organizują sobie czas same.

Oczywiście trzeba dzieci nadzorować, bo w umysłach dzieci jest wiele szalonych pomysłów i nie wiadomo, kiedy ujrzą światło dzienne a nie chcemy przecież, żeby zrobiły sobie krzywdę.

Taki wypad na działkę do znajomych to zawsze wyrwanie się z domu, zrobienie czegoś innego zarówno dla dzieci jak i rodziców a gwarantuję, że wrócą zadowolone i wybiegane, nie tylko dzieciaki.




Jeśli pogoda ładna można też popływać w rzece lub jeziorze, lecz tym razem nie wpław a łódką lub kajakiem. W tym roku po raz pierwszy tę atrakcję zapewniłam moim dzieciom i wrażenia były niezapomniane. Pamiętajcie tylko zawsze o bezpieczeństwie dzieci, kapoki przede wszystkim.



A może odwiedziny innych dzieci, np. NA NOC. Dzieci nie mają tego na co dzień, gdy chodzą do szkoły lub do przedszkola, ale w wakacje jest ku temu świetna okazja.

W tym roku już mieliśmy "gości", podekscytowaniu i szykowaniu atrakcji nie było końca, ale najlepsze było to, że nie było wyganiania spać, ani żadnego limitu czasu, mogli siedzieć nawet do rana. Oczywiście wytrzymali do 23:30, ale co się cieszyli.....

Gdy pogoda totalnie nie dopisuje i nigdzie się nie chce jechać, zawsze pozostaje moja i moich dzieci ulubiona rozrywka czyli gry planszowe. 

Jest teraz na rynku taki wybór w grach, że nie muszą nam się kojarzyć tylko z warcabami lub chińczykiem (choć one też są fajne), lecz z prawdziwymi grami towarzyskimi, logicznymi, gdzie jest dużo śmiechu i wariowania, rozwiązywania zadań, zdobywania wiedzy itp., gwarantuję świetnie spędzony czas nie tylko dla dzieci (polecam zwłaszcza kalambury i bingo nasze ostatnie odkrycia).



Kolejna propozycja to domowe kino, zasłaniamy wszystkie okna w domu, robimy popcorn lub szykujemy owoce do przegryzania, przygotowujemy wygodne poduchy na kanapie i włączamy bajkę lub film dla dzieci na DVD i bez wchodzenia z domu przenosimy się do kina na dwie godziny.

Plusem jest to, że zawsze możemy zatrzymać, gdy dziecku chce się siusiu i nie tracimy fragmentu filmu.

Mam nadzieję, że kilka pomysłów Wam się przyda na ten wakacyjny czas lub zainspiruje do spędzenia ciekawie wakacji z dzieckiem, bez wielkiego wyruszania z domu, wyprawy i wielkich kosztów.

I pamiętajmy, że dla dzieci liczy się czas spędzony z rodzicem, to jest dla nich najważniejsze, więc ten urlop poświęćcie trochę dla nich. Poczytać książkę lub obejrzeć film można zawsze wieczorem, kiedy małe wulkany energii będą wypompowane po atrakcjach dnia.

Pędzę na rower oczywiście z dziećmi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz