Nigdy nie byłam we Wrocławiu! Przez stolicę Dolnego Śląska przejeżdżałam wielokrotnie pociągiem, więc widziałam piękny dworzec PKP, ale nigdy nie byłam w sercu miasta. Nie było czasu ani okazji, aby pojechać, szkoły nie organizowały wycieczek do Wrocławia, więc miasta nie znałam i nie widziałam. Znajomi, którzy tam studiowali opowiadali, że Wrocław pięknym miastem jest, ja jednak nigdy tego nie sprawdziłam aż do 29 lipca 2015 roku.
To była całodzienna randka i spacer po mieście, które mnie zachwyciło. Chwila na oddech i rozmowę tylko we dwoje, dzieci na wakacjach. Przestrzeń, duży, okazały rynek (zawsze myślałam, że Wrocław nie ma rynku, nie wiem dlaczego??), szerokie ulico - deptaki dochodzące do starówki. Ostrów Tumski, kameralny i klimatyczny. Pomysłowy most zakochanych i niezliczona ilość kłódek = symboli miłości i zakochanych.
Przytulne knajpki (jak ich dużo), gdzie mogliśmy przycupnąć i doładować akumulatory kofeiną na dalsze zwiedzanie a później zjeść sytą kolację po intensywnym dniu.
Przytulne knajpki (jak ich dużo), gdzie mogliśmy przycupnąć i doładować akumulatory kofeiną na dalsze zwiedzanie a później zjeść sytą kolację po intensywnym dniu.
Wdrapałam się nawet na wieżę jednego z kościołów przy rynku, żeby popstrykać kilka fotek z lotu ptaka. Wejście klaustrofobiczne, duszne, na szczycie zawał gratis. Zrobiłam tylko kilka zdjęć, ponieważ nogi mi się trzęsły, na starość jeszcze mnie dopadł lęk wysokości.
Z pewnością tam wrócę.
Jeśli zastanawiacie się gdzie pojechać, aby zobaczyć jakieś ciekawe miejsce i dodatkowo lubicie zwiedzać i maszerować pomiędzy kolorowymi kamienicami i kocimi łbami na ulicach, polecam Wrocław.
Od dziś moje WrocLove.
Jeśli zastanawiacie się gdzie pojechać, aby zobaczyć jakieś ciekawe miejsce i dodatkowo lubicie zwiedzać i maszerować pomiędzy kolorowymi kamienicami i kocimi łbami na ulicach, polecam Wrocław.
Od dziś moje WrocLove.