Dokładnie 9 lat temu, 30 września, wyskoczył mi z brzucha.
Po raz pierwszy zostałam MATKĄ i rozpoczęłam największą przygodę mojego życia.
Od 9 lat doświadczam bezwarunkowej miłości i czuję codzienny lęk o swoje dziecko.
Jednocześnie ogarnia mnie wielka radość, gdy widzę i słyszę ten uśmiech, patrzę w przepiękne oczy, pomagam w radzeniu sobie z codziennością i rzeczywistością, ścieram łzę z policzka i przytulam.
Od 9 lat wypełnia mnie duma, gdy widzę rozwój i mądrość mojego dziecka, pierwsze kroki, jazda na rowerze, przeczytane słowa....
Codziennie od 9 lat robię wszystko, aby przychylić Mu nieba a radość nie schodziła z Jego twarzy i beztroskie dzieciństwo trwało jak najdłużej.
Mam nadzieję, że przed Nim długie, ciekawe, szczęśliwe, bezpieczne życie pełne przygód, prawdziwych przyjaźni i bliskich dusz i że będzie nam dane jak najdłużej się sobą cieszyć.
Lepszego podarunku od życia nie mogłam sobie wymarzyć. Otrzymałam najlepszą jesienną słodycz na wszystkie pochmurne i bezchmurne dni życia
Sto lat Synku!
Mama.
p.s. Ja się pytam, kiedy minęło te 9 lat????!!!! Jeszcze bardzo dobrze pamiętam porodówkę a tu już zaraz koniec podstawówki.
2006
2007
2008
2009 - przedszkole czas zacząć
2010
2011
2012
- najbardziej widoczna zmiana z małego bobaska na tzw. większe dziecko, wiadomo "zerówka"
2013
- pierwszy poważny rower na dwóch kółkach
2014
2015
- szkolny łamacz dziewczęcych serc
Śliczny chłopczyk :) Oj leci ten czas, który najbardziej widać po rosnących dzieciach :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka i uśmiechu dla Synka a także i dla mamy :)
oj leci leci, dziękuję i pozdrawiam
Usuńdzieci bardzo szybko rosną niestety... najlepszego dla synka dużo radości i nowych przygód
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń